Pokój synka jest dziwaczny, bez okien ściennych, za to ma okno w suficie, schodki prowadzą na mały podeścik z widokiem na klatkę schodową (!), jak mówił Obelix "ci Rzymianie są szaleni". Rzeczywiście dom jest bardzo stary, a zaraz obok mamy wykopalisko archeologiczne, cudnej urody łaźnie rzymskie, więc coś jest na rzeczy. Wracając do wspomnanego pokoju, zastaliśmy go tak..
Łóżeczko naszego 14 miesięcznego brzdąca, gdyby ktoś się nad tym zastanawiał, jest jeszcze w naszej sypialni, dla wygody, naszej. Jest jeszcze duża szafa naprzeciwko tej ściany, i coś jeszcze, ale o tym następnym razem. Natomiast o niektórych drobiazgach z pokoju synka będą osobne wpisy, oj jak zacznę, to my chyba z tego pokoju nie wyjdziemy do lipca..
7 commenti:
Jestem za! Lekko i przyjemnie. Też nie jestem za oklepanymi kubusiami itp. Primo, bo to oklepane, secundo, bo jak się dziecku odmieni to co wtedy?
:D
"Ci Rzymianie są szaleni!" :D
Stanowisko archeologiczne i łaźnie obok???? Ależ masz super!!!!
Ja jeszcze odnośnie postu "Element przypadkowości". Masz stuprocentową rację, że by napisać coś sensownego w komentarzu, należy mieć chwilę czasu, przemyśleć, zagłębić się. Nie ma sensu iść w ilość.
Witaj Marto!Przy takich komentarzach ilosc przeradza sie w jakosc ;) Pozdrawiam cieplo.
Iwonko, jak cudownie wiedzieć, że masz bloga! Będę Was często odwiedzać! Ściskam serdecznie!
Karolciu, bedzie mi bardzo milo:)) Serdecznosci prawie wiosenne sle!
Pokój bardzo mi się podoba, jego architektura urzeka, te schodki , półka w ścianie i moje ukochane cegiełki.... Piękna podłoga... Klimat spokoju , bezpieczeństwa i pola do zabawy Czego chcieć więcej ?
Pozdrawiam serdecznie
Iwonko, cieszę się, że Ci się podoba. No właśnie jestem zakochana w kolorze parkietu! Wcześniej miałam wybielone deski, ale teraz odkryłam, że wolę cieplejsze kilmaty. Uściski.
Posta un commento