Oto fotorelacja, niech przemówią obrazy.
Upiekłam z tysiąc pierniczków, naprawdę doskonałe wg. przepisu Dorotki z http://mojewypieki.blox.pl/2007/11/Pierniczki.html !
Przez te wczesne ubieranie drzewek czuję się jak bohaterowie jednej z noweli Bolla, Nie tylko na Boże Narodzenie, kto nie czytał, ten powinien!! Lektura obowiazkowa na świąta, pozwala zachować zdrowy dystans do sprawy celebrowania grudniowych dni, no i przy tym jest bardzo, ale to bardzo, zabawna.
Prace ręczne:
Dotee Doll dla kuzyneczki, meczyła mnie od dawna, jak ta cała fala szmacianych laleczek przelewała się po blogach kraftujących babeczek.
Dotee Doll dla kuzyneczki, meczyła mnie od dawna, jak ta cała fala szmacianych laleczek przelewała się po blogach kraftujących babeczek.
Mąż z uśmiechem mył okna, to musi być miłość.
Mój pierwszy scrap!! ślęczę nad albumem dla rodziców, z okazji pięknej i okrągłej rocznicy ich ślubu. Będę informować o postępach...
2 commenti:
Smacznie wyglądają Twoje pierniczki :) Album z pewnością będzie udany!
Będę tutaj do Ciebie zaglądać...pozdrawiam ;)
Iwonko:))))) tuż przed pracą więc nie wczytuję się za mocno nawet w pierwszy post ale sprawiłaś mi taką radość tym tekstem na moim blogu, weszłam więc zaciekawiona na Twój i cudownie mi się serce nastroiło jak zobaczyłam to wzruszające zdjęcie męża myjącego okno, który wypisał palcem w mydlinach - serce.
Wyjątkowa ta fota, wyjątkowa!!!
A według przepisu, który podajesz na swoje ciastka zrobię i ja bo ile można się decydować jakie ja mam w tym roku robić, przepisów zatrzęsienie. A te wyglądają tak pysznie. Pozdrawiam:)
Posta un commento